niedziela, 7 marca 2010

Pedro y Mari czyli Maria i Piotr

Witam po bardzo krótkiej – tygodniowej – przerwie.
Mimo, że zima nie chce nas opuścić, to dziś było całkiem gorąco…
Najpierw płomienna narada gdzie… potem ognista dyskusja jak…
…owocem tej burzy mózgów jest sesja muzycznego duetu /Maria i Piotr są rodzeństwem/ w szybie Wilson.
Początkowo miałem mieszane uczucia co do miejsca… byłem już tam kilka razy i z czysto egoistycznych pobudek chciałem czegoś nowego, świeżego…
Ale kolejny raz przekonałem się, że nie miejsce, ale ludzie i emocje czynią sesje wyjątkowymi, a tą sesję za taką uważam…
Zanim jednak pokażę zdjęcia proszę – poznajcie lepiej Marię i Piotra:

http://www.youtube.com/watch?v=VM7luO1fz30

http://dobra-muzyka.pl/

a teraz już zdjęcia…

zapraszam :)















poniedziałek, 1 marca 2010

...po przerwie...

Witam!
Minęło "trochę" czasu od chwili kiedy na moim blogu pojawiły się ostatnie zdjęcia... Cóż, była zima, dużo pracy od świtu aż po zmierzch, a tym samym niewiele okazji by wykorzystać najlepsze światło...
Ale po każdej nocy wstaje dzień i oto efekty pierwszej tegorocznej "profesjonalnej" sesji!
Zaczynam od małego człowieczka, ale wielkiego wyzwania!
Kolejny raz przekonałem się, że nasze najmłodsze pociechy cechuje 100% naturalność, brak jakichkolwiek kompleksów przed obiektywem, ale również... niesamowita ruchliwość i absolutny brak szacunku dla fotografa i jego fachowych porad :))))
Słowem podsumowania - ciężka praca :)))
Mam tylko nadzieję, że końcowy efekt Was, szanowni "oglądacze", zadowoli...

Panie i Panowie...

oto Igor!!!











Obserwatorzy