niedziela, 8 sierpnia 2010

Ania i Łukasz

Długo zabierałem się do tego, by wybrać "kilka" zdjęć ze ślubu, wesela i pleneru Ani i Łukasza...
Poniżej prezentuję te zdjęcia, które uważam za najbardziej reprezentatywną grupę...
W dniu ślubu jak i podczas pleneru dopisała nam pogoda i dobre humory, zatem przyrodzie mogę podziękować za pomoc przy oświetleniu naszej sesji a młodej parze za genialną współpracę!!!
Ślub jak to zwykle bywa, jest pełen emocji, emocji towarzyszących przede wszystkim młodej parze, ale nie ukrywam, że i mnie... Ciąglę nie mogę pozbyć się tremy i obaw o to by wszystko się jak najlepiej udało.
Potem przyszedł czas na plener...
Ania wybrała dobrze znaną mnie /i nie tylko mnie/ cementownie... (nasz klient nasz pannnn)
Ale tym razem udało nam się "zabrnąć" znacznie glębiej w ten zdający się nie mieć końca kompleks przemysłów też było sporo, a Łukasz, który jak sami pewnie zauważycie, jest fanem koszykówki oraz PHOENIX SUNS nie przegapił okazji by ten fakt podkreślić nawet podczas sesji ślubnej… Za co z resztą mu bardzo dziękuję…
Podsumowując : było śmiesznie, przyjemnie i (mam nadzieję) twórczo…

Panie i Panowie – Ania i Łukasz























1 komentarz:

  1. zdjęcia jak zawsze super :) młoda wyglądała mega ładnie a i ciotka Aneta błyszczała :)
    pozdrowionka
    twiggie

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy